wtorek, 26 grudnia 2017

Anthony Horowitz: Morderstwo w Somerset

 

tłumaczenie: Maciej Szymański


Wydawnictwo: Rebis

  
ocena: 7,4/10


Skusiłam się hasłem na okładce, że jest to "Agatha Christie XXI wieku":)
To powieść szkatułkowa. Pierwsza historia rozpoczyna się, gdy redaktorka Susan Ryeland otrzymuje wydruk części powieści Alana Conwaya - najlepszego [czyli przynoszącego największe zyski:)] autora londyńskiego wydawnictwa. To kolejna część cyklu bestsellerowych kryminałów z detektywem Atticusem Pündem. Rozpoczyna się od zagadkowej śmierci w wiejskiej rezydencji Pye Hall. I ta część, niewątpliwie stylizowana na klasyczny angielski retro kryminał, jest bardzo dobra. Fani A. Christie nie powinni się czuć zawiedzeni. Klimatycznie, wciągająco, inteligentnie!  Świetnie się to czyta! 


Niestety historia współczesna, tj. śledztwo prowadzone przez Susan Ryeland, jest o wiele słabsza. Jakby autor wszystko co najlepsze już "oddał książce A. Conwaya". Ta część jest napisana rzetelnie i tyle:) Nieco nużą tutaj nawiązania, jakby na siłę, do innych postać i autorów kryminałów. Również wątek "miłosny" z "fascynującym Grekiem" sprawia wrażenie jakby został dodany, ponieważ powinien wystąpić.


Mam problem z oceną tej książki: za część retro 8,3 ale za historię współczesną 6,5. Więc mimo powyższych zastrzeżeń polecam!







wtorek, 19 grudnia 2017

Erich Maria Remarque: Cienie w raju



tłumaczenie: Ryszard Wojnakowski


Wydawnictwo: Rebis

  
ocena: 9,5/10


Jedna z moich ulubionych książek!
To z jednej strony mądrze opowiedziana historia, w której wiele zdań zasługuje na rozważenie. Z drugiej strony akcja toczy się dynamicznie. Bohaterem jest niemiecki dziennikarz o tragicznej przeszłości, który w czasie II wojny światowej przyjeżdża do Nowego Jorku. Niezwykle sugestywnie opowiedziane są jego  próby ułożenia sobie życia, uczuć, starania o pracę....
 


W tej książce są znakomicie opisane postacie, nawet te drugo-, czy trzecioplanowe zapadają w pamięć,
 


I pomimo, że E.M. Remaque twierdził, że Niemcy nie mają poczucia humoru, to są w niej wątki komiczne, np opis jak sprzedawać działa sztuki - palce lizać!
 

W książce jest też wiele wątków autobiograficznych. Ale można ją czytać, bez znajomości biografii Remarquea - to obraz tamtych czasów, tamtych ludzi, ale bardzo bliski każdemu, kto czuł się inny, przybyszem albo mimo sukcesów był samotny...
 


Na uwagę zasługuje również wysmakowana okładka - gratulacje dla Wydawnictwa za tę stylową serie!
Absolutnie trzeba tę książkę przeczytać! Polecam ją każdemu! 

niedziela, 17 grudnia 2017

Anne-Marie OConnor: Złota dama

tłumaczenie: Tomasz Piechór 



Wydawnictwo: W.A.B.


  
ocena: 8/10



 Z okładki patrzy Adela Bloch-Bauer tytułowa "złota dama" z jednego z najbardziej znanych obrazów Gustawa Klimta. Ale  książka to nie tylko relacja o powstawaniu tego niezwykłego obrazu - w sumie o tym wiadomo bardzo mało i tylko reputacja Klimta pozwala się domyślać romansu między nimi. To opowieść o Wiedniu z początku ubiegłego wieku w czasach największego fermentu kulturalnego. To historia jego mieszkańców, w tym wywodzących się z bogatych rodzin żydowskich, i powodach dlaczego wspierali artystów i zostali uwiecznieni na klasycznych już dziełach. To opowieść o rodzącym się antysemityzmie, rozpadzie po I wojnie światowej wielonarodowej monarchii i zredukowania do małego państewka nad Dunajem, a później zaproszeniu Hitlera oraz jego ideologi do bardzo wielu austriackich domów i umysłów. To próba ukazania późniejszego wybielania się przez prezentowanie mitu Austrii jako pierwszej ofiary Hitlera i nie rozliczeniu zbrodni a także własności zagrabionego mienia wielu mieszkańców.


Ukazano też batalię sądową przeprowadzona przede wszystkim przez siostrzenicę Adeli, Marię Altmann i jej amerykańskiego prawnika. Moim zdaniem ta część jest w książce najsłabsza. Natomiast została nieźle zekranizowana z Helen Mirren i Ryanem Reynoldsem w rolach głównych. 







Książka jest rzetelnie udokumentowana, sprawnie napisana i może być ciekawym przyczynkiem do dyskusji.

Natomiast na nie jest to opowieść o romantycznej historii miłości malarz i modelki (na szczęście!:) ani studuim techniki malarskiej Klimta (trochę szkoda, ale są inne na ten temat).

Polecam dla każdego, kto interesuje się historią, sztuką, albo po prostu chce przeczytać historię niezwykłą ale i tragiczną.








poniedziałek, 11 grudnia 2017

Donna Leon: Ukryte piękno

seria: Guido Brunetti




tłumaczenie: Marek Fedyszak


Wydawnictwo: Noir Sur Blanc

  
ocena: 7/10

Na kolacji w palazzo teściów komisarz
Brunetti poznaje wyjątkową kobietę Francę Marinello. Żona bardzo bogatego i o wiele starszego męża z twarzą zdeformowaną operacjami plastycznymi okazuje się być bardzo interesującą kobietą, która czyta Wergiliusza i Cycerona. Komisarza jest pod jej dużym wrażaniem. I gdy teść hrabia Falier prosi, aby uzyskał informację o jej mężu, komisarz stara się pozyskać informację również o tej kobiecie.
Jednocześnie Komisarz podejmuje współpracę z majorem Guarino prowadzącym śledztwo w sprawie zabójstwa właściciela spółki przewozowej, który współpracował z mafią.   

W kryminałach Donny Leon podejmowane są ważne problemy społeczne i tak jest w tym przypadku. Śledztwo Brunettiego dotyczy nielegalnych transportów odpadów. 


Błyskotliwe są opisy zachowania przełożonego Brunettiego vice-questore Patty. I byłyby bardzo zabawne, gdyby nie to że takich szefów można spotkać też w świecie rzeczywistym...
 


Nie jest to najlepszy kryminał z serii o komisarzu Brunettim, ale ja przeczytałam go z przyjemnością. A w tle ciągle jeszcze bardzo wyjątkowa Wenecja, chociaż w śniegu:) 











sobota, 9 grudnia 2017

David Baldacci Geniusz


seria:  Sean King i Michelle Maxwell 

tłumaczenie: Jerzy Malinowski

Wydawnictwo: Przedsiębiorstwo Wydawnicze Rzeczpospolita
  
ocena: 5/10



To zdecydowanie najsłabsza powieść jaką czytałam z cyklu, w którym występuje Sean King i Michelle Maxwell. Na terenie obozu szkoleniowego CIA ginie naukowiec z pobliskiego tajemniczego laboratorium. Zagadkę ma rozwiązać para wyjątkowych detektywów: Sean King i Michelle Maxwell.


Jest w książce: przemyt narkotyków, skarb z czasów II wojny światowej,  morderstwa, porwanie, przemyt narkotyków, korupcja i degeneracja na najwyższych szczeblach - a z książki.... wieje nudą....

Można w ostateczności ją przeczytać, ale są opublikowane znacznie lepsze książki tego Autora.

 

piątek, 1 grudnia 2017

Pięć dni w październiku

Jordi Sierra i Fabra

tłumaczenie: Elżbieta Sosnowska 

Wydawnictwo: Albatros

ocena: 7,6/10 


Szukałam europejskiego kryminału, który nie będzie ze Skandynawii:) Lubię jak kryminał, i takich jest coraz więcej, nie tylko jest dobrze skonstruowanym śledztwem, ale opowiada o innych czasach albo innym społeczeństwie. I taka jest ta książka.
 



Jest to kolejny tom opowieści o śledztwach Miquela Mascarell - inspektora policji w Barcelonie. Jest rok 1948 i w Hiszpanii to czas rządów Franco. W książce przedstawione są rację tylko jednej ze stron, ale myślę że warto poczytać o historii Hiszpanii, co pozwoli również lepiej zrozumieć obecną sytuacje w tym kraju. Chociaż można czytać tę książkę tylko jako "retro kryminał".

Mascarell, który został wypuszczony z frankistowskiego obozu pracy, otrzymuje zlecenie od jednego z prominentów. Jest to typowa propozycja nie do odrzucenia, albo hojne wynagrodzenie, albo śmierć. Inspektor ma odnaleźć grób siostrzeńca, który zginął na początku hiszpańskiej wojny domowej.
 

W tle jest też opowieść o uczuciach, do nieżyjącej żony i do kobiety z którą jest Mascarell: absolutnie wyjątkowej i bardzo, bardzo skrzywdzonej. To opowieść o mieście i ludziach pełnych blizn, strachu i rezygnacji, ale też więziach między ludźmi i nieśmiałej nadziei.

Książka jest dobrze napisana i przetłumaczona. Ma świetny klimat! Polecam!

 


czwartek, 30 listopada 2017

Kazuo Ishiguro: Okruchy dnia

Okruchy dnia 

Kazuo Ishiguro

tłumaczenie: Jan Rybicki  

Wydawnictwo: Albatros

ocena: 8,8/10 



Przyznam się, że do przeczytania tej książki zachęciła mnie nagroda Nobla. Dawno temu oglądałam film z świetnymi rolami Emmy Thompson i Anthonego Hopkinsa (dla tych co nie oglądali: bardzo, bardzo polecam!). I muszę przyznać, że książka jest równie znakomita!

Stevens to idealny kamerdyner dążący we wszystkim co dotyczy jego pracy do perfekcji. Całe jego życie było dążeniem, aby w miejscu pracy: w Darlington Hall, wszystko funkcjonowało idealnie. Pracy podporządkował wszystkie inne aspekty życie, w tym relację z gospodynią panną Kenton, i w rezultacie .... siebie.  



Nie ma sensu streszczać tej książki, ją trzeba przeczytać i smakować. Opowiedziana w pierwszej osobie historia uwodzi, oburza, denerwuje i ... bawi. Osadzona przede wszystkim w realiach międzywojennej Wielkiej Brytanii opowiada prawdę również o współczesnym człowieku. 
Do moich ulubionych fragmentów należą również te dotyczące podnoszenie przez  Stevensa „kwalifikacji w zakresie umiejętności żartowania”!
Absolutnie polecam!

poniedziałek, 20 listopada 2017

Karl Taro Greenfeld: Triburbia


 Triburbia

Karl Taro Greenfeld

tłumaczenie: Barbara Górecka 

Wydawnictwo: Świat Książki

ocena: 6,8/10 





W jednej z kawiarni w Tribece (dzielnicy Nowego Jorku) spotykają się mężczyźni, których łączy właściwie tylko wspólna szkoła ich dzieci. W książce  opowiedziane są nie tylko ich historie ale też ich żon i czasami nawet ich dzieci. Ale jak opowiedziane! Każda z tych historii jest na tyle interesująca, że mogłaby być samodzielną opowieścią. 



To książka o marzeniach i planach, które się miało gdy się wchodziło w dorosłość i co z nich zostało gdy się ma +/- 40 lat. Te historie są na tyle uniwersalne, że mimo, iż osadzone w NYC to z pewnymi zmianami mógłby się wydarzyć pod inną szerokością geograficzną. 



Bardzo podoba mi się oszczędny styl Autora. Książka jest dobrze napisana i równie dobrze przetłumaczona.
Świetne są męskie opinie odnośnie przyczyn wyboru właśnie "tej kobiety" do małżeństw lub innych relacji!:)



To wciągająca proza, inteligentna i co się z tym wiąże również ironiczna!







czwartek, 16 listopada 2017

Andrea Camilleri: Taniec mewy

Taniec mewy

Andrea Camilleri 

seria:  Komisarz Montalbano

tłumaczenie: Monika Woźniak 

Wydawnictwo: Noir sur Blanc

ocena: 8/10 



Komisarz Montalbano powraca! 
Intryga kryminalna dotyczy zniknięcia podstawowego współpracownika Komisarza: inspektora Fazio. Komisarz Montalbano odkrywa, że inspektor rozpoczął samodzielne śledztwo w sprawie tajemniczych wydarzeń w porcie w Vigacie. Dalej akcja toczy się bardzo dynamicznie więc nie ma sensu opisywać kolejnych wydarzeń, trzeba je przeczytać.



W tym tomie jest zdecydowanie więcej melancholii, jesiennego  klimatu i na dworze, i w życiu Komisarza. Ale jest też niezwykle urodziwa młoda pielęgniarka, znakomite jedzenie u  Enzo i niesamowity Catarella (to niezmiennie mój ulubieniec!), za którego należą się brawa dla Tłumaczki:)


Polecam, to świetny kryminał, w którym równie ważne są relacje między ludźmi! 














niedziela, 12 listopada 2017

Janusz Majewski: Ekshibicjonista. Opowiadania nie tylko erotyczne


Ekshibicjonista. Opowiadania nie tylko erotyczne


Wydawnictwo: Marginesy

ocena: 5,5/10 

Zbiór 22 opowiadań, których wspólnym elementem jest erotyka. I jak to zwykle w przypadku takich zbiorów różny jest ich poziom. Niektóre są interesujące, zastanawiają, rozbawiają, mają "klimat":) Niestety  podobna ilość z tych opowiadań .... nuży. Przyznam się, że znając twórczość Autora spodziewałam się jednak ciekawszego zbioru. Mam wrażenie, że niektóre z tych opowiadań zostały dołączone, aby "zrobić objętość". Również erotyka w niektórych z tych opowiadań skierowana jest raczej w stronę "starszych panów":)



Myślę, że warto samemu zrobić "wybór" i już po jednej-trzech stronach opowiadania można zdecydować, czy czytać je dalej (ja przeczytałam całość, ale pierwsze wrażenie potwierdziło się). Tym bardziej, że niektóre z nich są bardzo dobre i jest to prawie gotowy materiał na interesującą etiudę filmową. 


wtorek, 7 listopada 2017

Kerry Greenwood: Morderstwo w pociągu


Morderstwo w pociągu

Kerry Greenwood

tłumaczenie:   Magdalena Koziej

seria: Zagadki kryminalne Panny Fisher

Wydawnictwo: Albatros

ocena: 5/10 

Lata dwudzieste ubiegłego wieku. Australia. Phryne Fisher, to  prywatna detektyw, która podróżuje pociągiem do Ballarat. Podróż nie przebiega spokojnie, bo pasażerowie zostają uśpieni chloroformem. Panna Fisher rozbija okno i zatrzymuje pociąg ratując życie współpasażerów, poza jedną starszą panią, która zostaje zamordowana. Phryne Fisher obiecuje córce ofiary, że wyjaśni tę sprawę. 


Mam problem z oceną tego retro kryminału. Zazwyczaj lubię czytać takie książki. W "Morderstwie w pociągu" intryga kryminalna jest poprawnie skonstruowana i główna bohaterka inteligentnie prowadzi śledztwo. Ale ... nie mogłam przekonać się do tej postaci i tej historii - mnie znużyła. Panna Fisher żyje jak chce i robi co chce, a wszyscy ją uwielbiają, no może poza mordercą:) 


Polecam, gdy już naprawdę nie ma nic innego do czytania:)

poniedziałek, 6 listopada 2017

David Baldacci: Miasteczko Divine

Miasteczko Divine

David Baldacci

seria:  Klub Wielbłądów

tłumaczenie: Łukasz Głowacki

Wydawnictwo: Buchmann / Fabryka sensacji
  
ocena: 8/10

Nie ukrywam, że czasami lubię czytać takie ksiazki: zamknięta społeczność, w której większość mieszkańców jest wplątana w kryminalny proceder i pojawia się on (ona  - ewentualnie tylko jako dodatkowych towarzysz) - przybysz z zewnątrz i ratuje tych nielicznych uczciwych. Przy okazji padają trupy, mnożą się ślady, a atmosfera jest "czarna i gęsta":) 





Książka stanowi dalsza część "przygód" Klubu Wielbłądów. John Carr po "wymierzeniu sprawiedliwości" (a dokładnie mówiąc dwóch zabójstwach) ucieka przed tropiącymi go władzami federalnymi i przypadkowo pojawia się w małym miasteczku Divine. Ale mimo oznak zamożności mieszkańców nie jest to urocza miejscowość, ale miejsce kolejnych niewyjaśnionych zgonów. Oczywiście John Carr dostrzega między nimi powiązania i próbuje je wyjaśnić...

Książka jest świetnie skonstruowana i bardzo podoba się czytelnikom książek Lee Child'a - sprawdziłam:)



niedziela, 5 listopada 2017

Maurizio Viroli: Uśmiech Machiavellego

Uśmiech Machiavellego

Maurizio Viroli

tłumaczenie: Krzysztof Żaboklicki   

seria: Fortuna i Fatum

Wydawnictwo: W.A.B.

ocena: 9/10 

Biografia Niccolo Machiavellego z wielu powodów zasługuje na przeczytanie. 

To opowieść o rasowym polityku, który ze wszystkich sił działał na rzecz państwa florenckiego. Będąc z nienajbogatszej rodziny i sam nie mając zbyt wielkiego majątku, miał do zaproponowania "tylko umiejętności":) 
W książce rozprawiono się też z mitem, traktującym Machiavellego jako "Mistrza zła" i przedstawiono go raczej jako "Mistrza realizmu politycznego".
Opisano też Machiavellego jako twórcę, w tym autora dzieła niezwykłego i powszechnie znanego oraz krańcowo różnie ocenianego, czyli "Księcia" (myślę, że i dziś warto przeczytać!). 
Niccolo Machiavelli to postać bardzo złożona, chociaż oddany polityce to też i syn, mąż, ojciec, przyjaciel. Ale i kochanek, który wobec erotycznych przygód prezentuje pogląd, który opisuje słowami Bocccaccio, iż lepiej robić i żałować, niż nie robić i żałować.  Miłośnik kobiet, nie tylko pięknych, pod koniec życia spotyka miłość, która znacząco je zmienia  (przez cały czas będąc z żoną:)




Książka jest bardzo rzetelnie napisana, ale nie nuży. Świetne są cytaty zwłaszcza z listów Machiavellego i jego przyjaciół lub wrogów.

Machiavelli to postać niezwykła i książka o nim też taka jest. Warto przeczytać!


niedziela, 29 października 2017

Hilton Tims: Erich Maria Remarque Ostatni romantyk

Erich Maria Remarque Ostatni romantyk

Hilton Tims

tłumaczenie: Magdalena Słysz  

Wydawnictwo: Iskry

ocena: 8/10 

Od raz się przyznam, że Remarque należy do moich ulubionych pisarzy. W jego prozie jest bardzo dużo elementów biograficznych, wiec długo odkładałam lekturę jego biografii.



Remarque miał trzy słabości: piękne kobiety, dobre alkohole i szybkie samochody. I w dużej mierze je właśnie opisano w książce, a zwłaszcza jego "perturbacje" z kobietami tymi bardzo sławnymi, jak m.in. Marlene Dietrich i mniej.
Oczywiście dla losów Remarque kluczowe były czasy i miejsca w których żył. To m.in. pierwsza wojna światowa, Berlin lat dwudziestych ubiegłego wieku, ucieczka z Niemiec przed dochodzącym do władzy Hitlerem. Ciekawy jest wątek przedstawiony w książce, dotyczący gigantycznego sukcesu pierwszej powieści "Na zachodzie bez zmian" i reperkusje ze strony zdobywających władze hitlerowców. Nie mniej interesujący jest opis Hollywood i próby odnalezienia się Remarque w tej rzeczywistości.



Książka wciąga, opowiada o rożnych stronach bycia pisarzem, ale powiedzmy od razu, że pisarzem który odniósł olbrzymi międzynarodowy sukces i zarobił duże kwoty na sprzedaży książek, również poprzez sprzedaż praw dla wytwórni filmowych. 

Warto przeczytać tę książkę i koniecznie książki Remarquea!




wtorek, 10 października 2017

David Baldacci: Ściana

Ściana

David Baldacci

seria:  Sean King i Michelle Maxwell 

tłumaczenie: Anna Cichowicz

Wydawnictwo: Buchmann / Fabryka sensacji
  
ocena: 7,8/10

Kolejna powieść z cyklu, w którym występuje Sean King i Michelle Maxwell. Zostają oni zaangażowani przez Teda Bergina, który jest przyjacielem i dawnym profesorem Seana. Detektywi mają mu pomóc w sprawie Edgara Roya który jest oskarżony o zamordowanie sześciu osób. Wydaje się, że trudno będzie znaleźć dowody na jego niewinność, bo gdy przyjechała policja Roy był w stodole z łopatą, a obok leżały w dole ciała, które najprawdopodobniej kończył zakopywać. A jednocześnie jest on genialnym analitykiem pracującym dla amerykańskiego rządu i ma siostrę, która wierzy w jego niewinność i chce to udowodnić. Czy tak człowiek mógł zabić? Dlaczego zamknięto go w jednym z najbardziej strzeżonych wiezień i dlaczego pilnuje go FBI?




Sean King i Michelle Maxwell rozpoczynają śledztwo, które wywołuje efekt śnieżnej kuli. Do tego rozgrywki między amerykańskimi służbami specjalnymi i walka bezwzględnych przedsiębiorców o olbrzymie pieniądze przeznaczone na kontrakty.





Jest to świetna powieść sensacyjna: trzyma w ciągłym napięciu, a kolejne zwroty akcji jeszcze bardziej ją dynamizują. Zwłaszcza sprawdza się, gdy samolot się opóźnia, wówczas upływ czasu nie ma aż takiego znaczenia...

niedziela, 17 września 2017

Tilar J. Mazzeo: Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu

Hotel Ritz. Życie, śmierć i zdrada w Paryżu

Tilar J. Mazzeo

tłumaczenie: Miłosz Habura 

Wydawnictwo: Znak

ocena: 6,8/10 




Szukałam ksiazki zabawnej, lekkiej, którą dobrze się czyta leżąc przy basenie, ale która nie jest tylko wypełnieniem czasu. Po przeczytaniu opisu na IV stronie okładki miałam pewne wątpliwości, ale spotkało mnie bardzo pozytywne rozczarowanie. W książce, co ważne wspartej rzetelnymi badaniami (!), ciekawie opowiedziano nie tylko historię samego hotelu Ritz, jego twórców i wyjątkowych gości, ale opowiedziano także historię, zwłaszcza okresu II wojny światowej, w tym szerokim, politycznym wymiarze. 
Oczywiście część zajmują też opowieść "kto z kim", w tym m.in. Ingrid Bergman, Coco Chanel, Marlena Dietrich, Ernest Hemingway, Marcel Proust i Irwin Shaw. Przytoczono również wiele anegdotycznych sytuacji, i chociaż niektóre są już powszechnie znane, to nadal się dobrze o nich czyta:)
Książka nie jest pozbawiona również o wiele poważniejszych uwag, nie pozbawionych ironii, dotyczących m.in przyczyn postaw francuskiego społeczeństwa w czasach II wojny światowej. Przytoczone w bardzo przystępnej formie mogą zachęcić do dalszej lektury.




Książkę dobrze się czyta i chętnie sięgnę po inne pozycje tej Autorki. Polecam na urlop i nie tylko!

wtorek, 12 września 2017

Susana Fortes: Czekając na Roberta Capę

Czekając na Roberta Capę

Susana Fortes

tłumaczenie: Weronika Ignas-Madej  

Wydawnictwo: Muza

ocena: 5/10 




Historia zwiazku Gerdy Taro i Roberta Capy. I o ile on jest powszechnie znanym, jednym z najwybitniejszych fotoreporterów, to jej postać jest jedynie czasami wspominana przy opisywaniu biografii innych. Byłam ciekawa tej kobiety, która potrafiła tak zafascynować Endré Ernő Friedmanna, bo tak naprawdę nazywała się Capa. A ten doskonale brzmiący marketingowo pseudonim wymyśliła właśnie ona. Zresztą sobie też, bo nazywała się Gerta Pohorylle. Żyli  w niezwykle okrutnych, ale i ciekawych czasach, zwłaszcza dla fotografów, a oni chcieli i uczestniczyli w wielu ważnych europejskich wydarzeniach. 




Ta opowieść mogłaby być bardzo interesująca, ale... nie jest. Razi zwłaszcza styl, bardzo egzaltowany. Nie brakuje zdań w stylu: "dni trwały równie krótko jak lot jaskółki" oraz ciagnących się ckliwych wynurzeń. 


Autorka wskazuje na szereg przygotowań do pisania tej ksiazki, ale czytając trudno w to uwierzyć. Szkoda bo potencjał tej historii był bardzo duży. W sumie książkę polecam, aby niektóre jej części przeczytać, a inne jedynie przekartkować.


czwartek, 31 sierpnia 2017

John Le Carre: Nocny recepcjonista

Nocny recepcjonista

John Le Carre

tłumaczenie: Paweł Korombel 

Wydawnictwo: Sonia Draga

ocena: 8,8/10 




Jonathan Pine, były żołnierz, pracuje w jako recepcjonista w luksusowych hotelach. Jest świadkiem nielegalnych międzynarodowych operacji. Informacja przekazuje brytyjskiemu wywiadowi i to powoduje nieobliczalne konsekwencje dla Pinea i bliskich mu osób. Równoległy wątek obejmuje intrygi wywiadów, walkę o wpływy i powszechną korupcję.
 
Do tego pełnokrwiste wielowymiarowe, postacie. I zło, które czasami może mieć „ludzką twarz”: jest ojcem, kochankiem, przyjacielem...
To znakomita opowieść! Trzyma w napięciu jak najlepsza powieść szpiegowska. A jednocześnie wiele w niej rozważań o konsekwencjach podejmowanych wyborów w życiu i wartości, które nimi kierują. 

Książkę świetnie się czyta! Polecam na urlopowy wyjazd i nie tylko! :)



Oglądałam też serial nakręcony na podstawie tej książki, z pewnymi ciekawymi zmianami związanymi z przeniesieniem akcji we współczesne realia. I tylko nie mogę uwierzyć, że w roli zabójczo przystojnego Jonathana Pinea obsadzono Toma Hiddlestona….:)

czwartek, 24 sierpnia 2017

Leonardo Padura: Wichura w Hawanie

Wichura w Hawanie

Leonardo Padura

seria:  Cztery pory roku

tłumaczenie: Danuta Rycerz

Wydawnictwo: Znak

ocena: 8/10 




Zostaje zamordowana młoda nauczycielka, a w jej mieszkaniu są ślady imprezy i narkotyków. Szef policji jest przekonany, że sprawa mam znacznie szerszy zasięg i dlatego powierza śledztwo swojemu ulubieńcowi, niezwykle zdolnemu, porucznikowi Mario Conde. Mario Conde to wielowymiarowa postać, niespełniony pisarz otoczony wiernymi przyjaciółmi i niewiernymi kobietami (zwłaszcza grającymi nago na saksofonie :).
Książka to też znakomita opowieść o męskiej przyjaźni.  



Miejsce śledztwa to Hawana wiosną w 1989 r. I w książce czuje się atmosferę tego miasta, niespieszny, prawie nostalgiczny rytm i egzotyczne dla nas realia. 



Świetna książka również na urlop, czytać ją będzie i Pani, i Pan! Ale uprzedzam, że jest w niej dużo cygar, rumu i erotyzmu :)

niedziela, 20 sierpnia 2017

Andrea Camilleri: Ślad na piasku

Ślad na piasku

Andrea Camilleri 

seria:  Komisarz Montalbano

tłumaczenie: Monika Woźniak 

Wydawnictwo: Noir sur Blanc

ocena: 8/10 



Zbrodnia zostaje popełniona przed domem komisarza Montalbano. Rano odkrywa ona bestialsko zamordowanego konia, który – zanim policjanci podejmą rutynowe działania – znika. Pozostają po nim tylko tytułowe „ślady na piasku”. Zaginięcie konia zgłasza ”idealne wcielenie walkirii” Rachele Esterman, która okazuje się być przyjaciółką Ingrid (dla tych co nie czytali cyklu, tj. niezwykła (!) szwedzka przyjaciółka komisarza Montalbano). Rachele okazuje się być inteligentna, wrażliwa, bezwzględna i bardzo seksowna - i to wszystko prawie jednocześnie! Dodatkowo podczas prowadzonego śledztwa w mieszkaniu Komisarza grasują złodzieje, którzy jednak … niczego nie kradną.




Książka jest zabawna i inteligentna. Nie sposób nie docenić także bajecznie złośliwego i błyskotliwego opisu włoskich prominentów. A wypowiedzi Catarelli (znakomita postać) są niezwykle dowcipne i dlatego brawa dla Tłumacza! 

Szkoda jedynie, że komisarz Montalbano okazuje się być również uległym mężczyzną …:)

czwartek, 17 sierpnia 2017

Marco Vichi: Morderca którego nie było

Morderca którego nie było

Marco Vichi

seria: Komisarz Bordelli 

tłumaczenie: Jan Jackowicz

Wydawnictwo: Albatros
  
ocena: 8/10

Akcja powieści toczy się we Florencji w 1963 roku. Jest pełnia lata, obezwładniający upał. I właśnie w taka upalną noc komisarz Bordelli dostaje zgłoszenie o znalezieniu zwłok bardzo bogatej kobiety. Sprawa już od początku nie jest prosta...



Komisarz Bordelli to kolejny inteligentny włoski policjant którego interesuje prawda; nie przepada za przełożonymi, a docenia myślących podwładnych; błyskotliwie prowadzi śledztwo; ma sporo problemów w życiu prywatnym, a zwłaszcza z kobietami; ma grono znajomych z rożnych kręgów; a przede wszystkim ceni dobrą kuchnię. Wszystko to już spotkałam w innych książkach, ale tę też warto przeczytać! To dobrze napisany kryminał z malowniczymi postaciami drugoplanowymi. Interesujące są nawiązania do II wojny i pokazanie realiów życia w Toskanii w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Świetnie się czyta w wakacyjne popołudnie:)


Mój ulubiony cytat: 
"- A powiadają, że w więzieniu nie można się niczego nauczyć. 
- Drogi Diotivede, to sprawa charakteru, niektórzy idą na uniwersytet i pozostają ignorantami, inni nabierają ogłady, siedząc w więziennej celi."

środa, 16 sierpnia 2017

Patrick Modiano: Przyjechał cyrk

Przyjechał cyrk

Patrick Modiano


tłumaczenie: Katarzyna Skawina

Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
  
ocena: 8/10 

Bohaterem jest osiemnastolatek, który po tajemniczym przesłuchaniu poznaje wyjątkową kobietę. Angażując się w tę znajomość poznaje jej osobliwych znajomych i wchodzi, w co najmniej wątpliwe, relacje. Jak zwykle u Modiano postacie krążą w centrum Paryża, który wydaje się, mimo jasno wyznaczonej trasy, nierealny.


Ale powyższy opis nie wyczerpuje jej treści, można ją czytać na wielu płaszczyznach. To opowieść: o dorastaniu i braku poczucia wsparcia rodziców; o miłości, która powoduje, że widzimy ukochaną osobę tylko tak jak my tego chcemy i odrzucamy wszelkie informacje z zewnątrz zmieniające ten obraz; o potrzebie ucieczki i wiary, że w innym mieście (w tym przypadku Rzymu) będziemy żyli, tak jak naprawdę tego chcemy …




Książka nie jest obszerna, według obecnych standardów, bo liczy zaledwie 132 strony, ale przez to, że jest pełna niedopowiedzeń wymaga większej ilości czasu. Warto się chwilę zastanowić. I mimo, że nie jest to najlepszy utwór Modiano, to polecam jego przeczytanie, tak aby na chwilę pomyśleć również … o sobie.