niedziela, 17 grudnia 2017

Anne-Marie OConnor: Złota dama

tłumaczenie: Tomasz Piechór 



Wydawnictwo: W.A.B.


  
ocena: 8/10



 Z okładki patrzy Adela Bloch-Bauer tytułowa "złota dama" z jednego z najbardziej znanych obrazów Gustawa Klimta. Ale  książka to nie tylko relacja o powstawaniu tego niezwykłego obrazu - w sumie o tym wiadomo bardzo mało i tylko reputacja Klimta pozwala się domyślać romansu między nimi. To opowieść o Wiedniu z początku ubiegłego wieku w czasach największego fermentu kulturalnego. To historia jego mieszkańców, w tym wywodzących się z bogatych rodzin żydowskich, i powodach dlaczego wspierali artystów i zostali uwiecznieni na klasycznych już dziełach. To opowieść o rodzącym się antysemityzmie, rozpadzie po I wojnie światowej wielonarodowej monarchii i zredukowania do małego państewka nad Dunajem, a później zaproszeniu Hitlera oraz jego ideologi do bardzo wielu austriackich domów i umysłów. To próba ukazania późniejszego wybielania się przez prezentowanie mitu Austrii jako pierwszej ofiary Hitlera i nie rozliczeniu zbrodni a także własności zagrabionego mienia wielu mieszkańców.


Ukazano też batalię sądową przeprowadzona przede wszystkim przez siostrzenicę Adeli, Marię Altmann i jej amerykańskiego prawnika. Moim zdaniem ta część jest w książce najsłabsza. Natomiast została nieźle zekranizowana z Helen Mirren i Ryanem Reynoldsem w rolach głównych. 







Książka jest rzetelnie udokumentowana, sprawnie napisana i może być ciekawym przyczynkiem do dyskusji.

Natomiast na nie jest to opowieść o romantycznej historii miłości malarz i modelki (na szczęście!:) ani studuim techniki malarskiej Klimta (trochę szkoda, ale są inne na ten temat).

Polecam dla każdego, kto interesuje się historią, sztuką, albo po prostu chce przeczytać historię niezwykłą ale i tragiczną.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz