tłumaczenie: Jan Jackowicz
Wydawnictwo: Albatros
ocena: 7,8/10
W jednym zdaniu: Świetny kryminał!A teraz kilka zdań więcej: Książka zaskoczył mnie mrocznym i zimnym klimatem. Nastrój przypomina raczej skandynawskie kryminały, na ile to możliwe we Włoszech. Akcja poprowadzona jest znakomicie, kolejne zwroty rzeczywiście zaskakują. A zakończenie... no cóż trzeba przeczytać całość!
W małym częściowo odizolowanym od świata górskim miasteczku ginie 16-letnia dziewczyna. Śledztwo prowadzi agent specjalny Vogel, który doskonale wie jak współpracować, a raczej manipulować mediami. Robi z dochodzenia wielkie show, które ma po ostatniej wpadce, znowu wynieść go na zawodowy szczyt.
Świetnie opisane jest jakie znacznie pełnią teraz media oraz jakie chwyty stosują i policjanci i dziennikarze, aby robić karierę. I powstaje pytanie: czy w tym polowaniu na porywacza pamięta się jeszcze o zaginionej?
A teraz łyżka dziegciu: w książce pojawia się wątek sekty, którego nie lubię, ale na szczęście nie za bardzo rozwinięty.
Polecam: wciągający kryminał na wakacyjny wyjazd i nie tylko:)
Teraz szukam kina, w którym jeszcze grają film na podstawie tej książki:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz